.

Obserwatorzy

czwartek, 21 lutego 2013

Alergicznie

Na sam dźwięk imienia tego pana reaguję alergicznie,natomiast mój  małżonek po prostu go uwielbia ,więc kiedy tylko  Kasia na swoim blogu dodała opis jak go wykonać,postanowiłam zrobić mężowi przyjemność i udziergać tegoż obywatela.

                                                            
                       SpongeBob










 

Mina męża przy pierwszym spotkaniu oko w oko niezastąpiona,dla tego wybuchu śmiechu warto było się postarać.Pan Gąbka zawiśnie w samochodzie,żeby mój luby zawsze miał swojego przyjaciela przy sobie.

Jest tylko małe ale,mąż zażyczył sobie jeszcze pingwiny ,króla Juliana ,że o sercu i rozumie już nie wspomnę:).

Kasia:)

16 komentarzy:

joie... pisze...

Świetny :) Też go lubię :)

Unknown pisze...

Super , tylko podziwiać taki talent !

Ruda Galeria pisze...

Haha:) Śliczny SpogeBob Kanciastoporty:) Chrześniak męża jest jego ogromnym fanem:) Chyba poproszę moją mamę, aby zrobiła takie cudo:) Czy środek wypchałać gąbką? :)

Elila pisze...

Oooo.. Moje dziewczyny by się ucieszyły. U mnie teraz to gwiazda numer 1. nawet teraz go słyszę...;-)
Pozdrawiam!

Kobieta z walizką pisze...

hehhehehe dobry jest :)

zalesinka pisze...

Cudny - mój synek go uwielbia. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka

Betinka :) pisze...

cóż... czego się nie robi dla męża ;) wyszedł super :)

Robótki Anki pisze...

Cudny ,mój wnuczek też go uwielbia !

Unknown pisze...

super ,czekam na rozum i serce.

Anna Tomassi pisze...

Świetny!Bardzo mi się podoba♥

weronkaa84 pisze...

Jaki świetny:) No to sporo pracy przed Tobą:)

PraceAnki pisze...

Super SpongeBoba zrobiłaś:)Pozdrawiam

Kasiulkowe Prace Szydełkowe pisze...

Haha, nie planuję więcej stworków w najbliższej przyszłości. :) Chociaż gdzieś tam z tyłu głowy marzyłam o Sercu i Rozumie.
Dziękuję za wspomnienie o mnie i użycie opisu :)

bozenas pisze...

No to dostałaś wyzwanie:)))Mnie bardzo ciekawi jak zrobisz Juliana:))))))

MADLINE pisze...

Chyba się urwałam z choinki ale w ogóle nie wiem co to za postać :) ale to nie zmienia faktu że fajnie Ci wyszła.

fabrycat pisze...

Spongebobe jest obłędny :-)
Z pozdrowieniami dla Pana Męża, bo to widzę pokrewna dusza jest (a przynajmniej w kwesti doporu repertuaru kreskówkowego :-)