.

Obserwatorzy

piątek, 20 czerwca 2014

Kołnierzyk i mały wypadek przy pracy.


Po skończeniu serwetki frywolitkowej przyszedł czas na kołnierzyk.
 Skończyłam go tydzień temu ,ale dopiero dziś doczekał się naciągania i prasowania i już jest u nowej właścicielki.



Przy okazji pracy nad serwetką ,a potem kołnierzykiem wróciło mi natchnienie na koronkę frywolitkową i postanowiłam zrobić kolejną serwetkę , niestety moje plany muszę odłożyć na później ponieważ tym razem dla mnie piątek trzynastego okazał się dniem pechowym i uległam  małemu wypadkowi ,którego efektem jest złamanie z trzema pęknięciami prawego kciuka i najbliższe cztery tygodnie w gipsie .



Tak więc rękodzieło musi zaczekać niestety .
Pozdrawiam
     Kasia :)

wtorek, 3 czerwca 2014

Wreszcie-nareszcie

Natchnienia nadal brak,zaczynam się już martwić że po roku wytężonej pracy  twórczej po prostu się wypaliłam.
Myślałam ,że potrwa to chwile i przejdzie ,niestety miesiące mijają a mi nadal nic się nie chce .
Zmobilizowałam się chociaż do dokończenia serwety frywolitkowej według wzoru Renulka,leżała odłogiem parę miesięcy i w końcu się doczekała finału pracy.
Serweta ma 78 cm średnicy i jestem z niej bardzo dumna,tylko muszę sobie teraz chyba stolik okrągły dokupić ;)







Pozdrawiam i mam nadzieję ,że niedługo znów będę mogła się czymś pochwalić.

      Kasia :)