.

Obserwatorzy

sobota, 28 kwietnia 2012

Jeszcze jedna

Mała złośnica,czemu złośnica,sama nie wiem jakoś tak wyszła "sama",no i jest.





Dla złagodzenia jej charakteru ubrałam ja w niebieską sukienkę i odjazdowe zielone buciki i kokardki w grubych warkoczach i od razu uśmiech zagościł na jej buźce.

Miłego wieczoru Wam życzę i udanego długiego weekendu,pozdrawiam i dziękuję że o mnie jeszcze pamiętacie.

piątek, 27 kwietnia 2012

Dzisiaj kocio

Przedstawiam kocich dwóch przyjaciół.Przy ich wykonaniu trochę poeksperymentowałam ale myślę,
że nieźle wyszli







Pewnie jeszcze parę takich kociaków powstanie bo fajnie się je robiło.

A ja dziś zaczynam dłuuuuugaśny weekend,całe dziewięć dni będę się byczyć na huśtawce tym bardziej że ma być piękna pogoda.
Pozdrawiam Was  i przesyłam buziaki .

czwartek, 26 kwietnia 2012

Siostry dwie

Wiem nie widać mnie,nie słychać,ale to nie znaczy że nic nie robię,wręcz przeciwnie w ostatnim tygodniu powstało parę szyjątek.Dzisiaj przedstawiam Wam dwie siostrzyczki,roześmiane,wesołe,chyba zadowolona z życia jakie im dałam.









                                                
















Powstała jeszcze jedna panna i koci dwaj przyjaciele,ale o tym to innym razem.Zostawiam Was z tą uroczą parką i idę uszyć nowy daszek do huśtawki ogrodowej bo stary niestety zakończył już swój żywot,buziaki.

sobota, 21 kwietnia 2012

Mała księżniczka

Mała księżniczka czyli Nadia  jest przyjaciółką Oliwiera od urodzenia i to dosłownie ,bo ich mamusie poznały się na porodówce i od tej pory trzymają się razem.Siostra poprosiła mnie o uszycie specjalnie dla Nadii lalki,więc lala została uszyta i już na urodzinki do księżniczki pojechała,mam nadzieję ,że nowa właścicielka będzie zadowolona i lala sprawi jej dużo radości.Ponieważ Nadia jest typową małą kobietką wytyczne były proste ,lala ma być słodka i bardzo dziewczęca,mała księżniczka dla Małej Księżniczki


Nadio- sto latek Ci życzymy.






I co Wy na to?
 Ja znowu do pracy zmykam(nie ma sprawiedliwości na tym świecie),a Wam życzę udanego wypoczynku,buziaki.

sobota, 14 kwietnia 2012

Urodzinowo

Pamiętacie Ola królewskiego?Pewnie ,że pamiętacie,Oliwier ma dzisiaj urodziny,kończy całe sześc lat,kurcze poważny wiek.Ciocia owszem mogła iść do sklepu i po prostu kupić jakąś zabawkę,no ale ciocia nie byłaby ciocią ,więc uszyła chrześniakowi lwa.
Wyszedł niezły ,zadziorny przystojniak,zresztą sami oceńcie.







No i najważniejsze  fotki samego solenizanta,tutaj z tortem-oj postarała się moja siostra ,postarała,Olusiowi wielkiemu fanowi futbolu,szczęka opadła .

                                             A tutaj już Oliwier z Panem Lwem.Niezłe z nich ciacha.


                                                   OLUSIU JESZCZE RAZ STO LAT.

Życzę Wam spokojnej nocy,a ja sama tą noc niestety spędzę w pracy,więc się troszkę za mnie wyśpijcie,buziaki.

wtorek, 10 kwietnia 2012

Wymiankowo

Święta minęły więc dzisiaj pochwalę się Wam wymianką w której brałam ostatnio udział. 
Zabawę organizowała Honoratka  i tutaj dziękuję jej za to serdecznie.
Ja robiłam prezencik dla Alinki i poleciała do niej paczuszka z taką oto zawartością-mam nadzieję ,że się wszystko spodobało.


Dla mnie niespodziankową paczuszkę przygotowała ewa
Prezenciki cudne,jajko karczochowe wykonane z taka precyzją ,że z podziwu wyjść nie mogę,było jeszcze ciasteczko pyszne,ale do sesji zdjęciowej nie dotrwało oczywiście.
Udanego tygodnie Wam życzę,buziaki.

sobota, 7 kwietnia 2012

Wesołych Świąt

Wesołych świąt wielkanocnych,spokoju ducha,wiary w Boga i ludzi.
Umiejętności dostrzegania piękna tego świata i,oczywiście,wiary w siebie i swoje możliwości.








 W koszyczku  moje osobiste pisanki z gęsich wydmuszek,a tutaj trzy zrobione specjalnie dla koleżanki do której poleciała kurka z poprzedniego posta.Pierwszy raz robiłam pisanki decu... i muszę przyznać,że pracowało się super,buziaki.


środa, 4 kwietnia 2012

Jeszcze jedna

Miało już nie być kur w tym sezonie,ale na specjalne życzenie mojej koleżanki z pracy powstała wczoraj  taka oto kurka.Dzisiaj została dostarczona nowej właścicielce i bardzo się podobała,na tapecie mam jeszcze jajka,ale nie zdążyłam fotek szczelić więc będą w późniejszym terminie.






A tutaj nasz zmęczony całonocnymi eskapadami kot śpi sobie jak zabity wygrzewając się w słonku,buziaki.