.

Obserwatorzy

piątek, 26 września 2014

Kleopatra

Córcia , gdy skończyłam te kolczżyczęiedziała "jak u Kleopatry " więc tak ten komplecik został nazwany.
Zrobiony w zeszłym tygodniu tylko jak to zawsze u mnie bywa nie mógł się doczekać sesji zdjęciowej ;)





 


Udanego weekendu wszystkim życze .
Pozdrawiam 
Kasia :)

sobota, 20 września 2014

Sowi komlecik.

Komlecik powstał z myślą o mojej koleżance Jasi.
Do sówki zawieszki podpatrzonej w internecie zostały dorobione kolczyki.
Obdarowanej komplecik się podoba wiec i ja jestem zadowolona.




 


Pozdrawiam 
Kasia :)

niedziela, 14 września 2014

Oczy ważki.

Kolejny komplecik skończony wczoraj.
Powiem Wam że do tej pory w biżuterii to ja raczej rzadko chodziłam ,ale teraz chyba się to zmieni ;)




 

Udanej niedzieli życzę , pozdrawiam
Kasia :)

sobota, 13 września 2014

Koralikowo.

Zanim zaczęłam przygodę z sutaszem spróbowałam innej techniki ,powstały dwa kompleciki jeden poleciał do Londynu a drugi zrobiłam dla mojej Reni w jej ukochanym kolorku.




 







Tak to wygląda na początku mojej drogi z koralikami ,muszę jeszcze dużo ćwiczyć ale jak na razie zapału mi nie brak.
Pozdrawiam
    Kasia :)

piątek, 12 września 2014

Sutasz-odsłona druga :)

Właściwie to nową przygodę z sutaszem zaczęłam od tego wisiorka , później dorobiłam do niego bransoletkę. Komplecik przygarnęła z chęcią moja najlepsza koleżanka Renia.



 

Pozdrawiam
  Kasia :)

czwartek, 11 września 2014

Zagubiona - odnaleziona :)

Uwielbiam ten stan : głowa pełna pomysłów aż czasu brak na zrealizowanie wszystkich .
Natchnienie opuściło mnie na całe pół roku , coś tam robiłam ale bez większego przekonania i tej szczególnej radości tworzenia .
Musiałam chyba odpocząć i w końcu spróbować czegoś nowego.
  Dwa tygodnie temu zadzwoniła do mnie koleżanka z pytaniem czy nie wybrałabym się razem z nią na kurs tworzenia bizuterii  , oczywiście moja odpowiedź brzmiała TAK tym bardziej że kurs jest darmowy .
  Na pierwszych zajęciach tematem przewodnim był sutasz.
Kiedyś sama już próbowałam tej techniki jednak szybko się zniechęciłam bo sznureczki nie chciały mi sie równiutko układać , a tym razem "coś" zaskoczyło i zakochałam się w sutaszu , a czy z wzajemnoscią to już musicie sami ocenić.



 

Wzór kolczyków podpatrzony w sieci tylko nie pamietam u kogo.
Pozdrawiam
     Kasia :)