Wczoraj zanim jeszcze za oknami zrobiło się na nowo biało,zdążyłam umyć okna,zmienić firanki i wyprać zasłony,a na deser zostawiłam sobie tą przyjemniejszą część wiosennych porządków i przez trzy godzinki zwijałam,przekładałam i układałam moją kolekcję wstążeczek i koronek.
Sam widok tych wszystkich cudowności wprawia mnie w dobry nastrój.Buziaki
Kasia:)
13 komentarzy:
Urocze jajeczka i koszyczki fajnie wyszły :)
oo.. jak ładnie.. U Ciebie można już poczuć "zapach" świąt.... u mnie z tym kiepsko... z ledwością palmę zrobiłam... za pisanki mam się zabrać... tylko kiedy.... ? jak dzień dla mnie za krótki...
Dobrze, że chociaż oko "zapatrzeć" się może...
Pozdrawiam serdecznie...
wow! wiosenne porządki:) niestety przy tym śniegu okna będę chyba myć w maju;) gratuluję samozaparcia w układaniu wstążeczek
Siczne kolorowe jajeczka w ładniutkich koszyczkach,podobają mnie się wszystkie jajeczka:)Pozdrawiam
Super jaja!!! A zawartość tej skrzyneczki - marzenie ;-))
Jajeczka śliczne,naprawdę wiosenne.Ale porządek we wstążeczkach do pozazdroszczenia:)
Śliczne jajeczka:))
Pozdrawiam
Biedroneczki są w kropeczki ;) śliczne, kolorowe :)
znam ja świetnie to uczucie szczęścia przy składaniu tasiemek... :) jaja super :)
Piękne pisaneczki!:)
Taak:))sprząta się je długo,ale bałagan w nich robi się prędko:))))Fajne te jajeczka w koszyczkach:)))pozdrawiam
słodkie kolorowe koszyczki, a może by tak sprobowac czarno szaro biale?:)))
Fajny pomysł z tymi koszyczkami na miarę:)) Ja dopiero zaczynam zabawę ale będę zaglądać po inspiracje jeśli pozwolisz...
Prześlij komentarz