Natchnienia nadal brak,zaczynam się już martwić że po roku wytężonej pracy twórczej po prostu się wypaliłam.
Myślałam ,że potrwa to chwile i przejdzie ,niestety miesiące mijają a mi nadal nic się nie chce .
Zmobilizowałam się chociaż do dokończenia serwety frywolitkowej według wzoru Renulka,leżała odłogiem parę miesięcy i w końcu się doczekała finału pracy.
Serweta ma 78 cm średnicy i jestem z niej bardzo dumna,tylko muszę sobie teraz chyba stolik okrągły dokupić ;)
Pozdrawiam i mam nadzieję ,że niedługo znów będę mogła się czymś pochwalić.
Kasia :)
7 komentarzy:
Wow! Wyszło pięknie!
Śliczna serweta,
gratuluję cierpliwości
(mnie zawsze jej brak)
pozdrawiam cieplutko ;-)
Chyba najtrudniej wrócić do robótek odłożonych. Serwetka jest piękna:)
Robi wrażenie. Gratuluję, a najważniejsze jest to, że zawsze się przyda.
Wygląda imponująco i cudnie :)
CUDO!!!!!
Serweta jest wspaniała. Podziwiam i gratuluję:)
Prześlij komentarz