A tę lalę polubiłam od "pierwszego wejrzenia",jest to próba nowego wykroju ,wreszcie dojrzałam do lalek z noskiem i uszami i chyba właśnie te uszy tak bardzo przypadły mi do gustu.Zresztą jak tu nie kochać takiej
słodkiej ,uśmiechniętej panny.
P.s.Córcia po pierwszym dniu matury wróciła uśmiechnięta i zadowolona,ja oczywiście przez te trzy godzinki mordęgi usiedzieć spokojnie nie mogłam i jak zwykle w stresowych sytuacjach cały domek od sprzątałam,przynajmniej taki pożytek z moich nerwów.Następna akcja stresowa czeka nas we wtorek więc trzy dni oddechu przed nami.Ściskam Was i dziękuję że mnie odwiedzacie i tyle ciepłych słów pozostawiacie,buziaki.
13 komentarzy:
O ta też super i ma taki figlarny błysk w oku:)
Rozkoszna, cudowna, te piegi, ten nosek to spojrzenie... ubranko super, no cała cudowna po prostu! Pozdrawiam;)
Pani w brązach elegancka, niewypał uroczy choć może zbyt piegowata:) Zapraszam do mnie po wyróżnienie.
No to teraz lale będą mogły kolczyki nosić;-)
Najbardziej podobają mi się oczy!
lala cudna i ten nosek i uszka super ci wyszły ... a za córcie trzymam kciuki pozdrawiam
Lala fajna, ale mi i tak najbardziej z tych ostatnich podoba się ,,Niewypał" ;)
szalejesz kobieto ostatnio, szalejesz ;-) piękna lala, strój taki deco rustykalny :-) tak lubię :-)
dziękuję Ci ślicznie w imieniu swoim i Lubego mego:D
a lala świetna, jak wszystkie które wyszły spod Twoich łapek:)
Fantastyczna lala !
Śliczna lala z charakterem:)
Teraz będziesz im mogła dokładać kolczyki:)
Sporo lal można znaleźć w blogosferze, ale jeszcze żadne nie ujęły mnie tak jak Twoje... Te oczy... hipnotyzujące...
Heh, wracam do tego posta i wracam i napatrzeć się nie mogę :))
Jest przecudna.
Śliczna ;D Ma takie zadziorne spojrzenie ;)!
Prześlij komentarz