Zrobiłam sobie do zawieszenia w oknach w pokojach takie stroiki
I jeszcze jeden do położenia na stół
Okno w kuchni też nabrało świątecznego klimatu
A tak prezentuje się od zewnątrz stroik zrobiony do okna w kuchni
I jeszcze moja szopka powieszona na drzwiach wejściowych do przedpokoju
W tym roku ogłosiłam też bunt,oświadczyłam dzieciakom że jak chcą mieć ubraną dużą choinkę to muszą to sami zrobić,bo zwykle wyglądało to tak że ich zapał kończył się po pięciu minutach ubierania a potem mama zostawała z całą robotą,a ponieważ choinka ma dwa i pół metra to trochę mi to czasu zajmowało,tak więc założyłam tylko światełka i resztę zostawiłam moim latoroślom .
Jak widać na załączonym obrazku pies też asystował,żaden pierniczek nie uszedł jego uwagi :)
Choinka w całej okazałości i kolejne elementy wystroju pewnie będzie w następnym poście,buziaki.
8 komentarzy:
Wianki w pięknych aranżacjach. Ja nie mam jakoś pomysłu na mój jeden. Pies wie co dobre, a choinka zapowiada się pięknie kolorowo.
Okienne ozdoby extra. A psiaka na zdjęciu prawie nie widać taki czarnulek z niego :) Wesołych Świąt życzę.
Wesołych świąt.
Wesołych Świąt!
Wesołych Świąt!
Cudownych, radosnych i zdrowych Świąt!
Wesołych Świąt życzę♥
Wspaniale udekorowałaś okna i drzwi - szopka cudo.
Moje dziecię ma 2,5 roku więc w sumie pierwszy raz tak świadomie uczestniczyła w ubieraniu choinki - jeszcze jest mała więc chciała wszystko jak najbardziej robić sama, zdaje sobie sprawę że jak będzie starsza to bedzie gorzej :)
Prześlij komentarz