Dzisiaj obiecana relacja z Kiermaszu Rękodzieła Artystycznego,który odbył się w ostatnią niedzielę w Lipowcu.
Oj jakie cuda tam można było zobaczyć i zakupić.Na pierwszy rzut nasze kolorowe stoisko,a przy nim moje dzielne dzieciaki.
A tu prawdziwe cudeńka które tworzy nasza kiermaszowa przemiła sąsiadka.
I pare z wielu stoisk kiermaszowych.
Było naprawdę świetnie i inspirująco,to nic że teraz cierpią moje spalone plecy i ramiona,warto było tam pojechać.
3 komentarze:
Też lubię takie spotkania :)
Inspirująco było...ale i gorąco.:)Moje plecy dopiero dzisiaj mogłam jakoś dotknąć :)
Pozdrawiam Aga
Jejku jak ja bym chciała tam być:)
Prześlij komentarz