Niedzielna anielinka

Dla poprawienia humoru,na niedzielną słotę powstała dzisiaj anielinka.Była małym przerywnikiem od innego większego projektu który właśnie się tworzy w mojej "pracowni",ale pokazać go będę mogła dopiero w przyszłą niedzielę,trochę jeszcze pracy przede mną. 

 

                        
                                                  Anielinka ma 43 cm wzrostu i jest dostępna.
                                                             Cena 60 zł +koszty wysyłki.

Wesprzyjmy fundację

Mam do Was wielka prośbę,wiele osób zdecydowało się na pomoc,ale kto jeszcze byłby chętny to zapraszam,im nas więcej tym lepiej,oddajmy potrzebującym cząstkę siebie.Słoniczki wykonałam dla fundacji

"Młodzi Młodym - pamięci Mikołaja

Sobkowskiego"

Abyście mogli dowiedzieć się czegoś więcej skopiowałam tutaj apel Agnieszki

Wesprzyjmy fundację "Młodzi Młodym - pamięci Mikołaja Sobkowskiego"

Kochani !!!

czy znalazłyby się wśród Was osoby chętne do przekazania jednej wykonanej przez Was pracy na rzecz fundacji "Młodzi Młodym - pamięci Mikołaja Sobkowskiego", która to praca zostałaby sprzedana na kiermaszu świątecznym ?

Pieniądze w ten sposób uzyskane zostałyby przekazane dla Domowego Hospicjum Dziecięcego "Promyczek", które opiekowało się Mikołajem i ma w tej chwili pod swoją opieką 12 dzieci.

Dołączcie do nas !!!
Jeżeli chodzi o termin , starajmy się do połowy października wykonać pracę i wysyłamy pod adres ,który uzyskacie pisząc na maila : fabrykaklimatow@wp.pl

Tu można więcej poczytać o Mikołaju: http://www.mikolajsobkowski.pl/

a tu o fundacji:

https://www.facebook.com/pages/M%C5%82odzi-M%C5%82odym-pami%C4%99ci-Miko%C5%82aja-Sobkowskiego/142497425889191 "

Fundacja powstała z inicjatywy uczniów szkól podstawowych, gimnazjalistów i licealistów, a wspierają ją w działaniu rodzice Mikołaja oraz inni dorośli.

Szkoda byłoby nie wesprzeć inicjatywy młodych ludzi... :)

Osoby chętne proszę o kontakt::  fabrykaklimatow@wp.pl

Kochani słoniczki już pojechały do Agnieszki,a ona  przekaże je fundacji.

Zwierzakowo zagłówkowo

Pamiętacie moją żyrafę?

Zostałam poproszona o uszycie dwóch takich zagłówków samochodowych-żyrafy i krowy.A że to świetna zabawa i zwierzaki są urocze to dwa razy nie trzeba było mi powtarzać.

Mam nadzieję ,że przypadną do gustu zamawiającej.

 

 

 

 

                               
                                   


       Witam nowych obserwatorów,bardzo mi miło ,że postanowiliście zostać na dłużej,dziękuję wszystkim za miłe komentarze,jesteście naprawdę kochani.Miłego popołudnia i wieczoru życzę,buziaki.

Jeszcze jedna

Żeby jednej lali nie było smutno ,powstała do pary druga i teraz siedzą sobie obie na półeczce i doglądają 

dalszych postępów w mojej pracy.

                                                             Lala ma 38 cm wzrostu.

Na odmianę...

żeby zrobić przerwę w pleceniu,powstała kolejna lalka.

                
                                          
                                  

 

 

                                                   Laleczka ma 38cm i jest dostępna.
                                                     Cena 60 zł +koszty wysyłki

Wygrane candy

Witajcie niedzielnie.Chciałam się Wam dziś pochwalić jakie mnie szczęście spotkało.Otóż wygrałam w dogrywce(pierwsza wybrana osoba się nie zgłosiła)  rozdawajkę przygotowaną przez uwielbianą przeze 

mnie Kasię.Oto jakie cudowności dostałam.

 Każda rzecz znalazła już sobie  u mnie odpowiednie miejsce,a skrzyneczka zapełniła się koronkami i wstążeczkami ,Kasiu jeszcze raz bardzo dziękuję,sprawiłaś mi ogromną radość.


  A na koniec pokażę Wam jeszcze kto się wprowadził do mojego wózeczka.Ostatnio było trochę chłodnych dni i słoniczka postanowiła znaleźć sobie bardziej przytulne miejsce niż wózek drabiniasty.

Udanej niedzieli Wam życzę,buziaki.

Kołyska

Kolejna praca wykonana dzięki kursowi naszej Ani,muszę Was zaprosić do odwiedzenia nowego bloga Ani,stworzonego specjalnie dla nas ,możemy tam znaleźć wszystkie kursy Właścicielki,polecam bo naprawdę warto http://aniainspiruje.blogspot.com/.

 

Fotki miały być w plenerze,ale pogoda pokrzyżowała mi plany,no cóż ,trudno,jest jak jest.

 Powiem Wam jeszcze że dziś byłam zakupić książki mojemu Pawłowi do drugiej klasy gimnazjum,większość zakupiłam używanych w antykwariacie a i tak poszło przeszło cztery stówki,a gdzie jeszcze cała reszta?A podobno szkolnictwo w Polsce jest bezpłatne.Buziaki i miłego dzionka.