I nadeszły jakoś tak w tym roku niepostrzeżenie po cichutku.
Dużo ciepła dzięki ludzkiej życzliwości, odrobiny światła w mroku dzięki
szczeremu uśmiechowi radości w smutku dzięki ludzkiej miłości i
nadziei na lepsze jutro w chwilach niepokoju życzy Wam Wszystkim
Kasia:)
Bombki gotowe już były we wtorek tylko mi jakoś nie po drodze było chwycić za aparat,ale w końcu mogę się pochwalić.Córcia przez dwa dni piekła zapasy pierników wiec i ich nie może tu zabraknąć.
Ciekawa jestem jak te bombki będą prezentować się na mojej choince,aż żałuję ,że nie mogę pozwolić sobie na żywą,ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.
Pozdrawiam
Kasia :)
Wszędzie na blogach widać już nadchodzące święta ,chyba tylko u mnie jeszcze cisza,a więc postanowiłam i ja nie być gorsza i właśnie dzisiaj zaczynam świąteczne klimaty.
Miesiąc temu pisałam Wam ,że wróciłam do XXX i oto efekty tej pracy.
Tak mnie te aniołki zauroczyły ,że powstaje jeszcze wersja niebieskich bombek.
Pozdrawiam
Kasia :)
Dumna jestem z tej panny,w jej wykonanie włożyłam całe swoje serducho, robiłam ją z myślą o pewnym małym ,uroczym chłopcu .
Czaruś jest bardzo chory,na Facebooku zorganizowano akcję "BAZAREK z wielkim sercem dla małego serca Czarusia z Ostródy."Rękodzielnicy wystawiają tam piękne prace na licytację,a wszystkie zgromadzone pieniążki będą przekazane na leczenie i rehabilitację chłopca.
Postanowiłam i ja dołożyć małą cegiełkę do szczytnego celu.
Jeśli ktoś ma ochotę zrobić prezent swojej pociesze albo sobie samemu to zapraszam na stronę Bazarku,licytacje trwają do 1 grudnia.