Zostałam poproszona o przeprowadzenie warsztatów z papierowej wikliny w klasie mojego syna.
Taka lekcja otwarta odbyła się na początku marca,muszę się przyznać ,że bardzo się stresowałam,ale jak to mówią "nie taki diabeł straszny..."Młodzież bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła,wszyscy chętnie pracowali i muszę przyznać,że to bardzo zdolni młodzi ludzie,jak na dwie godziny nauki to bardzo dobrze im poszło zresztą sami ocenie ,bo mam dla Was małą fotorelację.
Mam nadzieje ,ze wszyscy dobrze się bawili,Pani Beacie Babiuch dziękuje za zaproszenie i zorganizowanie lekcji,a wszystkim za miło spędzony czas.
Kasia :)