Wróciłam do żywych,należy się Wam wytłumaczenie,ostatnio zniknęłam z blogowego świata,wszystko przez to,że od niedawna wróciłam w szeregi osób pracujących.Praca w systemie trzy zmianowym ,sześć dni w tygodniu daje mi się mocno we znaki i nawet nie mam siły pomyśleć o tworzeniu,a właściwie to nie miałam ,bo postanowiłam się zmobilizować i odrobić powoli zaległości,na pierwszy rzut poszedł chlebak.
Wiem ,wiem to powtórka z rozrywki,ale właśnie o taki chodziło.
Przy okazji robienia chlebaka wpadłam na pomysł zrobienia takiego koszyczka.
I to tyle na dzisiaj,teraz idę brać się za kolejna tacę.
Pozdrawiam
Kasia :)